Przejdź do głównej zawartości

Stolby, czyli wypad za miasto

Pierwszymi miastami, do których wjechaliśmy w Rosji były Omsk i Nowosybirsk. Betonowe i surowe nie zachęcają do czegokolwiek. Bez większych nadziei pojechaliśmy więc do Krasnojarska, który okazał się miłym, zadbanym miastem z ciekawą architekturą i bulwarem wzdłuż Jeniseju. Ale prawdziwą atrakcją były Stołby - park narodowy praktycznie graniczący z miastem.
Po ok. 30 minutach podróży miejską marszrutką dotarliśmy do bramy wejściowej. Ponieważ był weekend, na asfaltowej ścieżce prowadzącej przez las do właściwego parku panował spory ruch. Po drodze mijaliśmy burunduki - syberyjskie wiewiórki:
 
 Nazwa tego uroczego zwierzątka wzięła się od dźwięku, które wydaje podczas deszczu - "burdu-ru-burun". W związku z aurą, która panuje w Irkucku, pieśń ta stała się oficjalnym hymnem naszego wyjazdu.
 
Po ok. 2 h spaceru pod górę dociera się do Stołbów - skał, od których nazwę wziął cały park. Jest to raj dla wspinaczy skałkowych. Na skałki wchodzi się bez asekuracji "na sztywno" - wbijanie albo wkładanie czegokolwiek w szczeliny jest zabronione. Dlatego też liczba tabliczek z nazwiskami osób, które zginęły w czasie wspinaczki z roku na rok wydłuża się.




Z parkiem wiąże się tez fragment historii Rosji. Pod jedną ze skał w pełnej konspiracji spotykali się bolszewicy z klasą robotniczą. 

Ten czerwony dzięcioł do dziś przypomina o bolszewikach włóczących się po lesie wystukując w drzewie równy rytm ich marszu.

Komentarze

  1. Rzeka która płynie przez Krasnojarsk nazywa się Jenisej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja, błąd przez nieuwagę. Już poprawione.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Suszona ryba dla opornych

Jej słony, bardzo intensywny smak nie każdemu odpowiada. Intensywny zapach odrzuca wiele osób, ale suszona ryba jest na Wschodzie prawdziwą instytucją. Bo co można zagryzać do piwa albo w bani? Chipsy i orzeszki – owszem, całkiem niezłe, ale to wciąż nie to. Będąc rybnym stalinistą mogę z czystym sumieniem powiedzieć – suszona ryba i piwo to para doskonała, jeden z nielicznych w przyrodzie przykładów idealnej równowagi.

Kurut - wyzwanie na dziś

Wysuszone kulki ze zsiadłego mleka? Takie rzeczy tylko w Azji Centralnej.

Płow po fergańsku

Ryż z mięsem i warzywami – tak najkrócej można opisać czym jest płow. Jedliśmy go w różnych wersjach – domowej, bazarowej, fastfoodowej, a nawet z kurczakiem. Można powiedzieć jedno – ilu kucharzy, tyle przepisów.